Mieszkańcy gminy za odpady niesegregowane zapłacą od sierpnia 54 zł od osoby, a ci którzy zbierają odpady w sposób selektywny zapłacą 18 zł. Do tematu odniósł się na antenie Radia Rekord Mazowsze wójt Marek Kiwit.
- W kampanii wyborczej prezydent i premier mówili o dawaniu trzynastej emerytury, 500+, 300+ na dobry start, a podwyżkami za śmieci obarczali samorządowców. To było najbardziej bolesne. Dla samorządu śmieci mogą nic nie kosztować, bo my z tego nie żyjemy, tylko musimy zapłacić za usługi. Jeżeli rząd podnosi stałe opłaty za składowanie nieczystości to wtedy firma odbierająca odpady musi kalkulować w taki sposób, żeby utrzymać swoją firmę i żeby śmieci trafiły na wysypisko. Wtedy na przetargi wystawia kwoty takie a nie inne - tłumaczy Kiwit.
- Jest to bardzo znaczący wzrost, bo to 80 procent do poprzedniej ceny. Porównując ceny w pozostałych gminach to i tak jesteśmy na szarym końcu podwyżek. Gro gmin ma większe stawki. Jesteśmy jeszcze w miarę najtańsi, ale nie ma się z czego cieszyć. Jest wielu mieszkańców, których po prostu na to nie stać, bo nie mogą związać końca z końcem - podkreślił wójt.
Uchwałę w sprawie opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi radni podjęli podczas czerwcowej sesji Rady Gminy Ciechanów. Za uchwałą głosowało dwunastu radnych, trzech było przeciw.