W szpitalu w Ciechanowie szczepienia rozpoczęły się 29 grudnia. Chęć zaszczepienia zadeklarowało 60 proc. ogółu pracowników szpitala - informuje dyrektor placówki Andrzej Kamasa, który szczepienie ma już za sobą. - Najwięcej chętnych jest w grupie lekarzy. To nie jest wynik, który zadowala. Zgłoszenia wciąż napływają i jestem przekonany, że zaszczepimy przynajmniej 80 proc. załogi. Szczepię się systematycznie przeciwko grypie i pneumokokom, a szczepienie przeciw COVID-19 nie odbiegało od innych, które do tej pory miałem. Zachęcam do szczepień, bo to nie boli, a daje szansę na powrót do normalności, której wszyscy tak bardzo potrzebujemy i oczekujemy - dodaje dyrektor.
Specjalistyczny Szpital Wojewódzki w Ciechanowie posiada 375 dawek, a zaszczepił już 225 osób z personelu. Dyrektor Kamasa liczy, że do połowy stycznia 1000 osób (personel szpitala i osoby uprawnione spoza tej placówki), które wcześniej złożyły deklaracje, zostanie zaszczepionych.
Szczepienia przeciwko COVID-19 to bardzo złożona operacja logistyczna. - Po otrzymaniu pierwszych transportów szczepionki w naszych szpitalach, rozpoczęliśmy szczepienie osób z tak zwanej grupy zero, czyli personelu medycznego. Mam nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy uda się zaszczepić 70-80 proc. populacji, aby uzyskać tymczasową odporność. Staramy się, aby proces szczepień przebiegał sprawnie - podkreśla marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.