Terytorialsi doskonalą medycynę pola walki w Ciechanowie
Mazowieccy terytorialsi nieustannie podnoszą swoje umiejętności, mimo zaangażowania w operację FENIKS na Dolnym Śląsku. W ubiegłym tygodniu w ciechanowskich koszarach odbyło się rotacyjne szkolenie, podczas którego żołnierze uczyli się zasad medycyny pola walki.
Symulacje, które budują odporność na stres
Szkolenie miało na celu przygotowanie terytorialsów do udzielania pomocy rannym w warunkach bojowych. Scenariusz zakładał postrzelenie żołnierza z sekcji lekkiej piechoty, która wpadła w zasadzkę. Uczestnicy szkolenia mieli za zadanie ewakuować rannego i udzielić mu pierwszej pomocy. Podczas ćwiczeń wykorzystano trenażery ze sztuczną krwią, co miało jak najbardziej realistycznie odwzorować realia pola walki.
Kpr. Maciej z 51. batalionu lekkiej piechoty w Ciechanowie zauważa, że szkolenie wywołuje u żołnierzy stres, mimo że wiedzą, iż to jedynie symulacja. Celem jest oswojenie się z widokiem ran i krwi, aby w sytuacji bojowej wiedzieli, jakie procedury zastosować.
Praktyczne umiejętności, które ratują życie
Żołnierze podczas ćwiczeń uczyli się, jak prawidłowo opatrzyć ranę postrzałową klatki piersiowej przy użyciu opatrunku okluzyjnego oraz indywidualnego. Zabezpieczenie terenu, ewakuacja poszkodowanego i udzielenie pierwszej pomocy to podstawowe umiejętności, które terytorialsi doskonalą na takich szkoleniach.