- Ostatnio się przeszedłem po lesie przed naszą rozmową, żeby sprawdzić czy faktycznie są grzyby. No grzyby są, ale są też pozostałości po grzybiarzach, śmieci, butelki postawione na sztorc, zostawione jakby dla kogoś, kto przyjdzie i je zabierze. Nie niestety, nie przyjdzie i nie zabierze. Namawiam świadomych grzybiarzy, aby będąc w lesie przy okazji grzybobrania zabrać trochę śmieci. Można je zostawić przy drodze w jakimś bardziej uczęszczanym miejscu i zadzwonić do leśniczego, który przyjedzie i je zabierze- wyjaśnia nadleśniczy Dróżdż.
Grzyby można zbierać w zasadzie o każdej porze dnia, ważne by kierować się jedną podstawową zasadą.
-Podstawowa zasada jest taka, że zbieramy tylko te grzyby, które znamy. Najbezpieczniej zbierać jest grzyby rurkowe, chodzi o to, żeby pod spodem nie było blaszek, bo wśród tych blaszkowych jest zdecydowanie więcej trujących i trudniej je rozpoznać. W naszych lasach znajdziemy kurki, kanie, podgrzybki, koźlarze i prawdziwki, no i po deszczu maślaki. To są podstawowe grzyby, które możemy zbierać- wymienia nadleśniczy.
Warto dodać, że grzybów nie należy zbierać do foliowych toreb, a na grzybobranie dobrze jest zabrać, oczywiście oprócz nożyka i koszyka także naładowanego smartfona.
