W sobotę ruszył sezon kąpielowy na odkrytym basenie. Dla kąpiących dostępna jest nowa atrakcja, ale nie działa ta stara, którą zdążyli już polubić od ubiegłego sezonu. Jak się okazuje, nowa atrakcja czyli dmuchany tor przeszkód spełnia wymogi sanitarne obowiązujące w związku z trwającym stanem epidemii, natomiast zjeżdżalnia już nie. Jak informuje ratusz, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji jest w kontakcie z Sanepidem, ustalenia dotyczące uruchomienia basenu były dokonywane przed otwarciem sezonu.
- Ustalono ustnie, że na ten moment przepisy znoszące część ograniczeń wynikających z nadal trwającego stanu epidemii, nie są precyzyjne i z uwagi na to, zjeżdżalnie nie będą uruchamiane, ale może się to zmienić. Podstawą decyzji były wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego informujące o możliwości roznoszenia cząsteczek wirusa przez aerozol wodno-powietrzny. A taki właśnie unosi się w przypadku zjeżdżalni - czytamy w oficjalnym piśmie nadesłanym do naszej redakcji przez Paulinę Rybczyńską, rzeczniczkę ciechanowskiego ratusza.
Zgodnie z tymi samymi wytycznymi GIS-u nie zostały uruchomione fontanny i kurtyny wodne z uwagi na fakt, że aerozol wodno-powietrzny może być dodatkowym nośnikiem dla cząsteczek wirusa. Po naszej interwencji w sprawie zjeżdżalni na odkrytym basenie, MOSiR postanowił w dniu dzisiejszym wystąpić z formalnym pismem, tak żeby Sanepid odniósł się do tej kwestii pisemnie. Do tematu wrócimy.