Radio Rekord mazowieckie mobilne Radio Rekord mazowieckie
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQ3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQ3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Rocznica egzekucji na dziedzińcu Zamku Książąt Mazowieckich

Rocznica egzekucji na dziedzińcu Zamku Książąt Mazowieckich
Haniebną egzekucję przypomina granitowy głaz, który aktualnie znajduje się na dziedzińcu Zamku Książąt Mazowieckich w Ciechanowie. Poniżej publikujemy opis tego tragicznego wydarzenia, który Robert Bartołd, świadek tej tragedii, zamieścił w kwartalniku Pięć Rzek, w numerze 3/1959r. Opis udostępniło w mediach społecznościowych Towarzystwo Miłośników Ziemi Ciechanowskiej.
 
„Dzień był jak wiele dzisiejszych w grudniu, mglisty, nasiąkły wilgocią, mroczny i krótki. (…) Od rana chodzili po domach żandarmi i nakazywali stawienie się całej polskiej ludności Ciechanowa na godzinę 10 w oznaczonych punktach zbiórki. (…) zamykano domy, nie wiedząc czy się do nich wróci, brano dzieci, starców, chorych i tłumnie, posępnie ciągniono na wyznaczone dla dzielnic punkty. Tam już oczekujący żandarmi ustawiali napływających w czwórki, formując długą, ponurą, milczącą kolumnę, zwróconą twarzą w kierunku Rynku. Kiedy już przestały napływać nowe gromady, kiedy już cały polski Ciechanów stał w szyku marszowym, na dany znak przez stojącego na czele żandarma rozpoczął się pamiętny pochód z wszystkich jeszcze polskich dzielnic na Rynek, a tam dzielnice włączane kolejno w jedna kolumnę jak olbrzymi szary wąż pełzły powolnie w kierunku zamku. (…) Ciszę przerwał szczęk obcej mowy i zgrzyt otwieranej furty, wprowadzono skazańców, dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Szli spokojnie, choć wynędzniali, o twarzach ziemistych, noszących ślady tortur i katowań. Nie zdziwili się szubienicą, widocznie dla nich była już tylko kresem męki, była ukojeniem i początkiem spokoju. Esesmani wprowadzili ich śpiesznie na stoły stojące pod szubienicą, weszli jak kazano i stanęli pod pętlami. Płynęły tak godziny …jedna.. druga … trzecia … wciąż tak stano … aż zrozumiano.. tak chciał wróg udręczyć duszę ludu miasta. Gdzieś w tłumie dziecko zapłakało, gdzieś ktoś sapnął lub zaklął nerwowo, komuś łzy ciekły cicho po twarzy, ktoś śpiesznie się modlił i patrzał uparcie w plecy sąsiada. A skazańcy cicho stali i patrzyli na żywy Ciechanów, stali tak spokojnie, jak gdyby byli posągami polskiej biedy i krzywdy. (…) Zjawili się wreszcie szefowie gestapo, prokurator i ich świta. Ktoś przeczytał po niemiecku wyrok, ktoś drugi powtórzył treść łamana polszczyzną. Śmierć za dążenie do oderwania ciechanowskiej ziemi od Wielkiej Rzeszy. Z pogardą słuchano zakłamanych słów wyroku, jakże podle małych wobec wielkiego milczenia skazańców i ogromu bólu obecnej w murach polskości. Po ostatnich słowach wyroku Jurecki podniósł dumnie głowę i zapatrzony gdzieś ponad mury zawołał z mocą; „Niech żyje Polska!”. Za nim skazańcy tuż, tuż przed śmiercią zdążyli powtórzyć: Niech żyje Polska!””
W 1964 roku odbyła się uroczystość odsłonięcia kamienia, który posadowiono na wniosek TMZC i na którym wyryto nazwiska ofiar mordu.- czytamy w opisie tych makabrycznych wydarzeń.
 
Dziś przedstawiciele Towarzystwa Miłośników Ziemi Ciechanowskiej, wraz z władzami miasta i powiatu, oraz przedstawicielami Muzeum Szlachty Mazowieckiej uczcili pamięć zamordowanych.
 
-Warto pamiętać o tym, że bohaterem tej straszliwej zbrodni, był Roman Konwerski, który stracił życie w obozie koncentracyjnym w Mauthausen za odmowę wypełnienia roli kata w tej egzekucji. Wyciągnięty przypadkowo z tłumu miał założyć skazańcom pętlę na szyję, a potem wyszarpnąć stołek spod ich nóg, de facto wykonać wyrok śmierci. Braci swoich wieszać nie będę - miał stanowczo odpowiedzieć i skazać się tym samym na wściekłość gestapowców. Roman Konwerski już na dziedzińcu zamku został okrutnie pobity i natychmiast osadzony w ciechanowskim więzieniu. Po krótkim śledztwie na ciechanowskim Gestapo, przekazali sprawę do Berlina. 22 marca 1943 roku trafił do Auschwitz, ale już kilka tygodni później został przewieziony do obozu koncentracyjnego w Mauthausen. 29 lipca 1943 r. o godz. 7:30 Roman Konwerski został zastrzelony. Dziś zapaliliśmy znicz przy postumencie upamiętniającym jego czyn, w Kątach, rodzinnej wsi Romana Konwerskiego.- dodaje na swoim facebookowym profilu Towarzystwa Ziemi Ciechanowskiej
 
16 grudnia 2012 roku w przeddzień 70-tej rocznicy egzekucji na dziedzińcu ciechanowskiego zamku, w kościele św. Jana Pawła II (parafia pw. Matki Boskiej Fatimskiej) w Ciechanowie odsłonięto tablicę poświęconą ofiarom.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".

Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQ1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQ1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjUwIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjUwIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjUxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjUxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy