Jak wiecie z naszego portalu, władze miasta podjęły decyzję o zmianie organizacji ruchu na moście 3 Maja, po zakończeniu jego naprawy. Przejazd przez most będzie możliwy wyłącznie dla pojazdów o masie do 3,5 tony, tj. samochodów osobowych, z wyjątkiem autobusów komunikacji miejskiej. Jak powiedział w Porannej Rozmowie Radia Rekord dyrektor Wojciech Jagodziński, to przesada, bo zgodnie z ekspertyzą, do uszkodzenia mostu przyczyniły się osoby trzecie, które wymontowały element łożyska, a nie nadmierne obciążenie działające na konstrukcję. - Jeżeli jest taka teza, że powodem tego zdarzenia był sabotaż osób trzecich, które wymontowały element konstrukcji, no to trudno z tego tytułu zmniejszać tonaż mostu bo był inny powód. Nie zdarzyło się nic takiego, że wjechał ciężki sprzęt, a przynajmniej z ekspertyzy tak wynika, w związku z tym nie wydaje mi się celowe, żebyśmy ograniczali możliwość przejazdu 15-tonowych pojazdów- .
Zdaniem dyrektora Jagodzińskiego zamknięcie konstrukcji dla ciężarówek utrudni życie nie tylko kierowcom, ale również przedsiębiorcom. - Jestem przekonany, bo konsultowałam to ze swoimi służbami technicznymi, że zmniejszenie możliwości korzystania z tego mostu do 3,5 tony bardzo utrudni funkcjonowanie również podmiotów gospodarczych, na co my jako organ zarządzający ruchem może nie tyle nie pozwolimy, ale będziemy się zastanawiać, jak przekonać wnioskodawcę, że trzeba to inaczej rozwiązać- dodał dyrektor Jagodziński.
Szacowany koszt naprawy mostu wyniesie około 500 tys złotych, natomiast ruch samochodów zostanie umożliwiony prawdopodobnie w drugiej połowie lipca.
Całą Poranną Rozmowę możecie posłuchać TUTAJ