To nie przypadek. Według oficjalnej, rządowej informacji 10 kwietnia 2022 r. o godz. 8:41 w hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej na terenie całego województwa mazowieckiego miały być uruchomione syreny alarmowe wchodzące w skład powiatowych i miejskich systemów ostrzegania i alarmowania.
-W ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania, celem jednoczesnego upamiętnienia 12. rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, uruchomiony zostanie trzyminutowy ciągły dźwięk syren sygnalizujący ogłoszenie alarmu. W związku z tym, że są to ćwiczenia, mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności. Zadanie polegające na ostrzeganiu i alarmowaniu ludności jest wykonywane przez każdego szefa obrony cywilnej na administrowanym przez niego terenie.
Na szczeblu wojewódzkim jest nim wojewoda, w powiecie starosta, w mieście prezydent lub burmistrz, natomiast w gminie wójt. Syreny zostaną uruchomione przez wojewódzkie, powiatowe oraz miejskie Centra Zarządzania Kryzysowego.- czytamy w oficjalnym komunikacie Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.
W Ciechanowie syreny nie zostały włączone. To też nie przypadek, ale świadoma decyzja Prezydenta Ciechanowa Krzysztofa Kosińskiego, który z rządową decyzją się nie zgodził. W wydanym w przededniu 12. rocznicy Katastrofy Smoleńskiej Prezydent Ciechanowa jasno podkreślił stanowisko Miasta wobec planowanego włączenia syren.
-W polskich gminach i miastach przebywa obecnie około dwóch milionów obywateli Ukrainy, dla których taki dźwięk jest jednoznacznie traumatyczny i niezwykle bolesny. Za naszą wschodnią granicą trwa brutalna wojna, dlatego także my Polacy mamy powody, aby po usłyszeniu trwożącego alarmu odczuć niepotrzebny, niczym nieuzasadniony lęk. Apeluję do rządzących o wycofanie się z tego absurdalnego pomysłu i jednocześnie informuję, że Miasto Ciechanów NIE zastosuje się do włączenia syren alarmowych jutrzejszego poranka. Jest wiele bardziej godnych i przyzwoitych sposobów na uczczenie pamięci ofiar katastrofy lotniczej.- napisał w mediach społecznościowych Prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński.
Ciechanów to niejedyne miasto w naszym regionie, które nie włączyło syren w niedzielny poranek. Syreny milczały również m.in w Glinojecku i Regiminie.