Radio Rekord onair
Radio Rekord 88,7 FM

Policja musiała użyć broni służbowej!

Do mrożących krew w żyłach scen doszło niedawno w Janówku w gminie Sońsk. Kompletnie pijany 40-letni ciechanowianin zamknął się w mieszkaniu byłej żony, a gdy ta wezwała policję, zaczął uciekać, raniąc przy tym policjantów. Ci zostali zmuszeni do oddania czterech strzałów w kierunku uciekającego kierowcy. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Edyta Szewczyk
2021-08-19 12:28
Policja musiała użyć broni służbowej!

Komisarz Jolanta Bym rzecznik ciechanowskiej policji potwierdza, że w nocy 6 sierpnia ciechanowska policja interweniowała w Janówku w związku ze zgłoszeniem zakłócenia miru domowego. Policję powiadomiła była żona napastnika.

-Funkcjonariusze podjęli próbę rozmowy z mężczyzną, wskazanym przez zgłaszającą. Policjanci usiłowali nie dopuścić do odjazdu samochodem nietrzeźwemu 40-latkowi. Mężczyzna nie zważając na interwencję policjantów ruszył powodując obrażenia u funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Policjanci wykorzystali broń służbową aby zmusić kierowcę do zatrzymania. Po intensywnych działaniach funkcjonariuszy 40-latek został zatrzymany. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy pobrano od niego również krew do badań- powiedziała w rozmowie z nami kom. Jolanta Bym.

Lista zarzutów postawionych 40-latkowi jest długa. -40-letni mieszkaniec Usłyszał zarzuty uporczywego nękania, zakłócenia miru domowego, kierowania pojazdu w stanie nietrzeźwości, czynnej napaści na policjantów i spowodowanie uszczerbku na zdrowiu- wylicza komisarz Bym.

Decyzją Sądu Rejonowego w Ciechanowie wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego i zakazu zbliżania się do byłej żony. W ciechanowskiej komendzie musi się meldować trzy razy w tygodniu. Za popełnione czyny grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.

fot.pixabay