Policjanci z posterunku w Glinojecku przeprowadzili niezwyczajne zatrzymanie w Sródborzu. Podczas rutynowego patrolu, funkcjonariusze dostrzegli pojazd z widocznym uszkodzeniem przedniej szyby. Sytuacja nabrała podejrzanych barw, gdy kierowca nagle zatrzymał się i przesiadł na tylną kanapę. Policjanci zbliżyli się do pojazdu, gdzie zaskoczeni, na miejscu kierowcy zastali 25-letnią pasażerkę, mieszkankę powiatu płońskiego.
- Okazało się, że kobieta jedynie próbowała pomóc swojemu partnerowi, ale to nie on faktycznie prowadził mazdę. Badanie alkomatem jednoznacznie ujawniło powód, dla którego 30-letni mężczyzna, zamieszkały w powiecie ciechanowskim, udawał, że nie jest kierowcą - posiadał ponad promil alkoholu we krwi - informuje mł. asp. Magda Zarembska z KPP Ciechanów.
W wyniku tego incydentu policjanci odebrali mężczyźnie prawo jazdy, a noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz stawiane są mu zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, a także popełnionego wykroczenia, za które będzie musiał się tłumaczyć przed sądem.