W ubiegłą sobotę uwagę pracowników drogerii zwrócił mężczyzna, który zachowywał się w sposób podejrzany. Zatrzymał się przy stoisku z perfumami wziął perfumy z półki, schował do kieszeni kurtki i kierował się w stronę wyjścia pomijając kasy.
Kiedy chciał już wyjść ze sklepu, drogę zagrodził mu pracownik ochrony. Wówczas 41-letni mężczyzna oddał skradzione perfumy.
W tym czasie na miejscu pojawili się policjanci, którzy ustalili, że to nie jedyna kradzież na jego koncie. W przeciągu kilku dni mężczyzna dokonał trzech kradzieży na łączną kwotę ponad 600 zł. Działał w identyczny sposób, tylko wówczas udało mu się opuścić sklep. Zarejestrował go jednak sklepowy monitoring - informuje kom. Jolanta Bym.
41-latek usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do pięciu lat więzienia.