Błyskawiczna diagnoza i pierwsze komplikacje
Po wyczuciu zmiany Anna natychmiast udała się do internisty. Już pierwsze badanie USG nie pozostawiało złudzeń - konieczna była pilna konsultacja onkologiczna. Diagnoza nadeszła szybko i była druzgocąca. Sytuację dodatkowo skomplikował zespół móżdżkowy, który już na początku choroby utrudniał pacjentce poruszanie się.
Mimo to Anna podjęła walkę i rozpoczęła chemioterapię. Niestety, organizm zareagował drastycznymi powikłaniami.
Polineuropatia i utrata samodzielności
- Już po trzecim cyklu chemioterapii pojawiły się powikłania – polineuropatia, która doprowadziła do niedowładu kończyn dolnych. Przez to wszystko stałam się osobą leżącą – relacjonuje Anna Kukawka.
Obecnie Anna jest już po operacji. Kolejnymi zaplanowanymi krokami w procesie leczenia są dalsza chemioterapia oraz radioterapia. Jednak sama walka z nowotworem to nie wszystko. Aby Anna mogła odzyskać choć część dawnej sprawności i wstać z łóżka, niezbędna jest intensywna, specjalistyczna opieka i rehabilitacja.
Walka z barierą finansową
Anna podkreśla, że mimo ogromnych trudności, bólu i utraty samodzielności, nie zamierza się poddać. Jednak koszty leczenia i rehabilitacji rosną w zastraszającym tempie, stając się barierą nie do pokonania dla niej samej.
- To dla mnie jedyna szansa! Niestety kolejnym wyzwaniem są dla mnie wysokie koszty, które stale rosną. Dlatego teraz chciałabym poprosić o Waszą pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata to dla mnie nieocenione wsparcie - apeluje Anna.
Uruchomiono zbiórkę internetową, dzięki której każdy może wesprzeć Annę w tej nierównej walce.
Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/anna-kukawka
















Napisz komentarz
Komentarze