Do domu zgłaszającego przyjechał kurier z paczką. Żona 45-latka, która była w tym czasie sama w domu, zapłaciła za przesyłkę sądząc, że ktoś z domowników coś zamawiał. Po kontakcie z rodziną okazało się, że nikt nie oczekiwał przesyłki. 45-latek zadzwonił do firmy kurierskiej. Okazało się, że adres doręczenia widniejący na paczce nie istnieje w danej miejscowości, a podany na przesyłce adres e-mail nie należy do mężczyzny i jego bliskich. Pokrzywdzony dodał, że około dwa tygodnie wcześniej otrzymał powiadomienie o paczce umieszczonej w paczkomacie. Przesyłki nie odebrał, bo w tamtym czasie nic nie zamawiał.
Policjanci przypominają - jeśli nie zamawiałeś przesyłki, nie uiszczaj opłaty od ręki. Sprawdź historię zamówień w oficjalnej aplikacji lub na stronie przewoźnika, skontaktuj się telefonicznie z firmą kurierską przez numer z jej oficjalnej strony, poproś kuriera o okazanie dokumentu i numer listu przewozowego, zrób zdjęcia paczki i opakowania oraz zachowaj je do wyjaśnienia sprawy. W razie wątpliwości lub podejrzenia oszustwa zgłoś zdarzenie na policję.
Napisz komentarz
Komentarze