Czarna seria na jednej ulicy
Wyjątkowo niechlubnie zapisała się ulica Wyzwolenia w Strzegowie, gdzie patrole drogówki interweniowały aż cztery razy. Wczoraj wieczorem (15.09) wpadło tam dwóch kierowców, którzy w obszarze zabudowanym jechali z prędkością ponad 100 km/h. 62-letni mieszkaniec Warszawy, kierujący mercedesem, pędził 101 km/h. Okazało się, że to jego kolejne tego typu wykroczenie, dlatego został ukarany w warunkach recydywy mandatem w kwocie 3000 zł. Chwilę później na tym samym odcinku z identyczną prędkością jechał 29-latek w audi. On również stracił prawo jazdy, a jego sprawa trafi do sądu.
Dzień wcześniej (14.09) w tym samym miejscu prawo jazdy stracił 19-letni kierowca hyundaia, który jechał z prędkością 111 km/h. Niespełna godzinę później wpadł kolejny amator szybkiej jazdy – 53-latek z Warszawy, który miał na liczniku 105 km/h.
„Każde zgłoszenie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa jest przez nas wnikliwie analizowane. Akcje grupy SPEED w tych konkretnych miejscach to najlepszy dowód, że głos mieszkańców ma realny wpływ na poprawę bezpieczeństwa. Nie ma i nie będzie taryfy ulgowej dla piratów drogowych” – podkreśla asp. szt. Anna Pawłowska z mławskiej policji.
Brawura nie zna granic
Niebezpiecznie było również tuż przed weekendem. W Miączynie Dużym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 40 km/h, 53-letni kierowca BMW jechał z prędkością 101 km/h. Z kolei wieczorem w Podkrajewie 30-latek w alfie pędził 108 km/h w miejscu, gdzie limit wynosi 50 km/h. Obaj stracili uprawnienia do kierowania.
„Cały czas prowadzimy kampanię 'Mistrzu, zwolnij!'. Rozdajemy ulotki i naklejki, które mają przypominać o rozwadze. To nie tylko gadżet, ale deklaracja odpowiedzialności za siebie i innych na drodze. Apelujemy o rozsądek, bo mandaty to najłagodniejsza konsekwencja brawury” – dodaje asp. szt. Anna Pawłowska.
Działania grupy SPEED w powiecie mławskim pokazują, że policja stanowczo reaguje na łamanie przepisów, szczególnie w miejscach, które sami mieszkańcy uznają za niebezpieczne.
Napisz komentarz
Komentarze