Interwencja przy znaku B-36
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek, 9 września, na ulicy Śląskiej w Ciechanowie. To właśnie tam patrol Wydziału Ruchu Drogowego zauważył Mazdę zaparkowaną w miejscu, gdzie obowiązuje znak B-36 „zakaz zatrzymywania”. Jak się okazało, z pozoru błahe wykroczenie drogowe było dopiero wierzchołkiem góry lodowej.
„Nasi funkcjonariusze z drogówki regularnie patrolują miasto, zwracając uwagę na wszelkie nieprawidłowości. W tym przypadku z pozoru błahe wykroczenie, jakim jest nieprawidłowe parkowanie, doprowadziło do ujawnienia znacznie poważniejszego czynu” – wyjaśnia asp. Magda Sakowska z KPP w Ciechanowie.
Podczas legitymowania mundurowi ustalili, że za kierownicą siedział 45-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego. Szybkie sprawdzenie w policyjnych bazach danych potwierdziło najgorsze przypuszczenia – mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Surowe konsekwencje jazdy bez uprawnień
Sprawa 45-latka nie zakończy się mandatem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za popełnione wykroczenia odpowie on przed sądem. Czekają go bardzo poważne konsekwencje finansowe i prawne.
„Przypominamy, że jazda bez wymaganych uprawnień to nie tylko lekkomyślność, ale przede wszystkim poważne wykroczenie. Kierującemu grozi grzywna sięgająca nawet 30 tysięcy złotych oraz obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 6 miesięcy do 3 lat” – podkreśla asp. Magda Sakowska.
Niech to będzie przestroga dla wszystkich, którzy decydują się wsiąść za kierownicę bez odpowiednich dokumentów.
Napisz komentarz
Komentarze