Najbliższe mecze w pierwszej lidze szczypiornistów bez udziału publiczności rozegra Jurand Ciechanów. Dodatkowo decyzją Warszawsko-Mazowieckiego Związku Piłki Ręcznej odwołane zostały wszystkie rozgrywki dzieci.
- Wśród dzieci i dzieci młodszych mecze nie będą się na chwilę obecną odbywać. Mamy wolne terminy w maju i czerwcu. Wtedy ewentualnie przeprowadzimy rozgrywki - powiedział prezes WMZPR Grzegorz Gutkowski.
Niewiadomą pozostaje start rundy wiosennej w niższych ligach piłki nożnej. - Każdy przypuszcza, że mecze będą rozgrywane, ale bez udziału publiczności - mówi Jacek Chądzyński z Ciechanowsko-Ostrołęckiego Związku Piłki Nożnej.
COZPN jest przygotowany także na bardziej rygorystyczny scenariusz. - Na tę chwilę nie ma informacji, żeby rozgrywki miały zostać przełożone, ale jeśli trzeba będzie, bierzemy pod uwagę dodatkowe terminy majowe - dodał Chądzyński. Decyzje zapadną na czwartkowym posiedzeniu Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. Inauguracja rundy wiosennej planowana jest w najbliższą sobotę.
Do 1 kwietnia Polski Związek Podnoszenia Ciężarów odwołał wszystkie turnieje. - Trzeba poczekać na nowe terminy. Wszystko sobie ułożymy tak, żeby wystartować w odpowiednim czasie. Świat się nie kończy - uspokaja prezes PZPC Mariusz Jędra.
Na czerwiec przełożone zostały mistrzostwa Europy seniorów w podnoszeniu ciężarów, na które jest szykowany ciechanowianin Patryk Bęben. - Władze europejskich i światowych władz są odpowiedzialne i zdają sobie sprawę, że przyloty z całego świata w jedno miejsce, mogą narazić zdrowie zawodników i działaczy - dodał Jędra.
Nie odbędą się zawody z cyklu Arena Grand Prix w pływaniu, gdzie silną grupą mieli wystartować zawodnicy MPKS Orka Ciechanów. - Wszystkie lokalne zawody w tym tygodniu zostały odwołane. Czekamy na informacje w sprawie zawodów, które są zaplanowane pod koniec marca - poinformował prezes klubu Gabriel Kowalski.
Powrót do klatki na inny termin musi przełożyć Kamil Łebkowski. Odwołana została zaplanowana na najbliższy piątek gala MMA Armia Fight Night w Mysłowicach. - Straszna złość i niemoc, ale to rozumiem, bo sam obawiam się konsekwencji związanych z koronawirusem. Mam nadzieję, że na przestrzeni miesiąca albo dwóch miesięcy gala się odbędzie - powiedział pochodzący z Żuromina Kamil Łebkowski.