Decydująca była ostatnia akcja meczu. Jakub Olszewski podał piłkę do kołowego Pawła Kurkowskiego, ten został sfaulowany w polu bramkowym, sędziowie nie mieli wątpliwości - podyktowali rzut karny! "Siódemkę" na bramkę zamienił Olszewski.
- Naszym zadaniem było postawić się drużynie lidera. Wiedzieliśmy jaka jest ich siła. Pokonaliśmy bardzo mocny zespół, który do tej pory nie przegrał. Co ja mogę powiedzieć? Cieszę się bardzo! Szkoda, że nie wiedziałem przed meczem jaki jest kurs na zwycięstwo Juranda, na pewno bym obstawił (śmiech). Mój zespół postawił się bardzo mocno. Gratuluję im tego, to ich największy do tej pory sukces i kop do pracy na przyszłość - komentował po meczu trener Molski.
Najwięcej bramek dla Juranda zdobył Aleksander Kondracki. - Radość jest bardzo duża! Nie spodziewaliśmy się, że urwiemy punkty zespołowi z Legionowa.
Zwycięstwo nad liderem sprawiło, że Jurand awansował w tabeli na szóstą lokatę. Drużyna trenera Molskiego zdobyła do tej pory osiemnaście punktów. Następny mecz ciechanowianie zagrają 27 lutego na wyjeździe z SMS ZPRP Płock.
