- Wynik zdecydowanie miał być inny, tak zakładaliśmy wszyscy. Ni stąd ni zowąd dostajesz karnego, dostajesz bramkę, a potem nie układa się po twojej myśli. Okazało się, że drużyna ma charakter, bo trzy bramki zdobyte w drugiej połowie i zrobiło się 3:2. W samej końcówce zupełnie nieszczęśliwe wydarzenie i trzy punkty odjechały, został tylko jeden - mówi prezes MKS-u Marek Łebkowski.
- Szczególnie szkoda tego remisu w kontekście przegranej Żbika Nasielsk w Ostrołęce. Miejmy nadzieję, że sezon zostanie normalnie rozegrany i nie wydarzy się żadne epidemiologiczne nieszczęście - dodał Łebkowski.
Liderem okręgówki jest Narew Ostrołęka. MKS Ciechanów zajmuje trzecie miejsce ze stratą siedmiu oczek.