Mazowiecki Związek Piłki Nożnej zdecydował o odwołaniu wszystkich rozgrywek do 26 kwietnia. Jak przyznaje prezes Mławianki Mława, Wiesław Chrzczon, bardzo poważnie jest rozważane definitywne zakończenie sezonu. - Krzywdziłoby to zespoły z czuba tabeli. Taka sama sytuacja jest w dole tabeli. Jest do rozegrania siedem spotkań, można zdobyć 21 punktów. Nadal jest możliwość awansu i utrzymania się.
Koło ratunkowe dla klubów z niższych lig rzucił PZPN, który w ramach pakietu pomocowego, zawiesi w kolejnym sezonie wszelkie opłaty ryczałtowe, ale przyszłość i tak rysuje się w ciemnych barwach. - To jest wszystko mało. Mława rozwinęła się bardzo w piłce nożnej w ostatnich latach. Mamy akademię piłkarską, gdzie trenuje ponad trzysta dzieciaków. Na utrzymanie samej akademii potrzeba w skali roku około 300 tys. zł.
W ostatnich dniach odbyło się spotkanie zarządu Mławianki z radą drużyny seniorów. Wszyscy zawodnicy zadeklarowali pozostanie w Mławie do końca sezonu.
