Ciechanowianie przystępowali do meczu w roli nieznacznego faworyta. Trener Dariusz Molski nie mógł jeszcze skorzystać z Patryka Dębca, który powrócił do Juranda z występującej w Lidze Centralnej Padwy Zamość.
Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, jednak po przerwie inicjatywę przejął Jurand i do samego końca kontrolował wydarzenia na parkiecie, pokonując ostatecznie Pabiks Pabianice pięcioma bramkami 28:23 (10:8).
Największy udział w zwycięstwie Juranda mieli Mariusz Smolarek i Sylwester Lisicki, którzy łącznie zdobyli piętnaście bramek. Między słupkami świetnie spisał się Adam Mirzejewski, w obronie mocnym punktem ciechanowskiego zespołu był Sebastian Dobrzyniecki.
Dzięki wygranej Jurand awansował na pozycję wicelidera I ligi piłki ręcznej grupy C. Następny mecz już w sobotę 29 stycznia. Na własnym parkiecie ciechanowianie będą podejmować lidera GROT Anilanę Łódź. Pierwszy gwizdek o godzinie 18.00.