- Spodziewaliśmy się, że kiedyś ta porażka przyjdzie. Wisła wyszła wzmocniona zawodnikami z pierwszej drużyny, ale zbyt bojaźliwie wyszliśmy w pierwszej połowie na przeciwnika. Po pierwszych dwudziestu minutach było już 2:0. Mieliśmy też swoje sytuacje, bardziej odważnie zaatakowaliśmy Wisłę, ale bramkarz rywali był dobrze dysponowany - powiedział Dominik Lemanek.
Mławianka spadła na trzecie miejsce w tabeli. Rośnie w siłę MKS Przasnysz, który wygrał 3:0 z Nadnarwianką Pułtusk i umocnił się na szóstej pozycji. - Cieszymy się ze zdobyczy punktowej, mecz był trudny, przeciwnik wymagający - skwitował krótko Paweł Mazurkiewicz.
Cenny bezbramkowy remis z wiceliderem Świtem Staroźreby zanotowała Makowianka. Zespół Michała Złotkowskiego pozostaje na dziesiątym miejscu.