Całe zajście miało miejsce we wtorek w Glinojecku. 83-latka dostała telefon od kobiety podającej się za jej wnuczkę. Oszustka twierdziła, że córka seniorki potrąciła kobietę i potrzebuje teraz 50 tys. zł. żeby nie trafić do aresztu. W celu potwierdzenia wersji za chwile z kobietą rozmawiała druga oszustka podająca się za policjantkę. Na szczęście znajdujący się w mieszkaniu syn seniorki zadzwonił do prawdziwej wnuczki i potwierdził, że oszustki chciały ich okraść.