Patrole SPEED stanowią poważne wyzwanie dla kierowców, którzy lubią wcisnąć pedał gazu głębiej, niż pozwalają przepisy. To oni pilnują, aby polskie drogi były bezpieczne, a kierowcy przestrzegali zasad.
- W sobotę po południu, kierowca opla stracił prawo jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości w Lipowcu Kościelnym – relacjonuje asp. szt. Anna Pawłowska. Przyłapany na gorącym uczynku, 54-letni mieszkaniec pow. rypińskiego musiał się również rozstać z 1500 zł oraz 13 punktami karnymi.
Nieopodal, na tej samej drodze, podobny los spotkał kierującego toyotą. "Jechał z prędkością 123 km/h, co kosztowało go prawo jazdy oraz 2500 zł mandatu" – dodaje Pawłowska. Takie sytuacje nie są odosobnione.
- Patrole SPEED są naszą odpowiedzią na zgłoszenia mieszkańców o niebezpiecznych sytuacjach na drodze, tłumaczy Pawłowska. Przykładem jest również droga S7 w rejonie Pepłowa, gdzie 27-letni kierowca audi został ukarany gigantycznym mandatem 5000 zł za jazdę 196 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje limit 120 km/h.