Pacjenta z objawami zakażenia koronawirusem do mławskiego szpitala przywiozła karetka pogotowia. Objawy były na tyle poważne, że zmusiły szpital do wdrożenia procedur zachowawczych. Zapadła natychmiastowa decyzja o zamknięciu Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Personel szpitala, który miał kontakt z pacjentem został poddany kwarantannie, noc spędził na SORze. Od pacjenta została pobrana próbka do badań na obecność wirusa. Wyniki badania mają być znane dzisiaj po południu.
Jak zapewnia dyrektor SPZOZ w Mławie Waldemar Rybak, pomimo zamknięcia SORu, pacjenci nie pozostali bez opieki. - Pacjenci, którzy musieli skorzystać z porady przyjmowani byli w Poradni Nocnej Pomocy Lekarskiej. W przypadku pilnej potrzeby pacjenci byli kierowani na oddziały szpitalne.
Jeśli badanie pacjenta nie wykaże obecności koronawirusa, mławski SOR zostanie ponownie otwarty jeszcze dzisiaj.