Radio Rekord onair
Radio Rekord 88,7 FM

Kolizja, ekspresowy wyrok. Mławianin z podwójnym zakazem trafi do więzienia

Złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów to nie wykroczenie, a poważne przestępstwo, które niemal zawsze kończy się surowymi konsekwencjami. Boleśnie przekonał się o tym 48-letni mieszkaniec Mławy, który nie tylko spowodował kolizję, ale zrobił to, mając na koncie aż dwa takie zakazy. Jego sprawa znalazła błyskawiczny finał na sali sądowej, stając się przestrogą dla każdego, kto myśli o zlekceważeniu wyroku. Sprawdź, jak działa tryb przyspieszony i jak surowa i nieunikniona może być kara.

redakcja
Dzisiaj 10:30
Myślał, że ujdzie mu to na sucho. Szybko pożałował.
Chwila nieuwagi i zlekceważenie wyroku sądu zakończyły się karą bezwzględnego więzienia.

 

Niebezpieczny finał sobotniego wieczoru w Mławie

Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór (14.06) na ulicy Warszawskiej w Mławie. Jak informuje asp. szt. Anna Pawłowska z lokalnej komendy, wszystko wyglądało na typową kolizję. Kierujący BMW 48-letni mławianin nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i nie zachował bezpiecznej odległości, w wyniku czego uderzył w tył jadącego przed nim Opla. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł fizycznych obrażeń, a sprawca został ukarany mandatem w wysokości 1100 zł i 10 punktami karnymi. Jednak to był dopiero początek jego problemów.

To nie była zwykła stłuczka. Prawdziwe kłopoty miały dopiero nadejść

Podczas standardowej weryfikacji danych w systemie policyjnym wyszło na jaw, że mężczyzna w ogóle nie powinien siedzieć za kierownicą. Okazało się, że ciążą na nim aż dwa aktywne, sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. W tej sytuacji rutynowa interwencja drogowa zamieniła się w zatrzymanie przestępcy. Kierowca BMW został natychmiast przewieziony do policyjnego aresztu.

„Każdy, kto siada za kierownicą pomimo sądowego zakazu, musi liczyć się z natychmiastową i surową odpowiedzią wymiaru sprawiedliwości. Tu nie ma taryfy ulgowej, ponieważ taka osoba świadomie stwarza ogromne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu” – podkreśla policja.

Błyskawiczny proces i surowy wyrok. Czym jest tryb przyspieszony?

Sprawa 48-latka jest doskonałym przykładem działania procedury w trybie przyspieszonym. Zgodnie z prawem, osoba zatrzymana za złamanie sądowego zakazu może stanąć przed sądem w ciągu maksymalnie 48 godzin. Tak też stało się w tym przypadku. Już w poniedziałek (16.06) mężczyzna usłyszał zarzut niestosowania się do orzeczeń sądu i poznał swój wyrok.

Konsekwencje okazały się bardzo dotkliwe. Sąd orzekł karę:

  • 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności,
  • 3-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych,
  • nawiązkę w wysokości 5000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

„Stosowanie trybu przyspieszonego w takich przypadkach to jasny sygnał, że lekceważenie prawa jest absolutnie nieakceptowalne i prowadzi do nieuchronnych konsekwencji, włącznie z karą pozbawienia wolności” – dodają funkcjonariusze.

Przestroga dla innych. Policja przypomina o nieuchronności kary

Historia z Mławy to ważna przestroga. Pokazuje, że system prawny dysponuje skutecznymi i szybkimi narzędziami do egzekwowania swoich wyroków. Decyzja o zignorowaniu sądowego zakazu to prosta droga do znacznie poważniejszych kłopotów, niż te, które pierwotnie do niego doprowadziły – z karą więzienia włącznie.

KPP Mława