Takie wypadki zdarzają się rzadko, ale jednak się zdarzają. W niedzielę (2 kwietnia) jazda nastolatka hulajnogą zakończyła się w rowie, a w konsekwencji w szpitalu.
- Do zdarzenia doszło w niedzielę, 2 kwietnia około godziny 11.30 w miejscowości Chyliny, gmina Szelków. Jak wynika z pierwszych ustaleń policjantów ruchu drogowego makowskiej policji, dwóch chłopców w wieku 13 lat jechało na jednej elektrycznej hulajnodze. Na łuku drogi kierujący najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków na drodze, zjechał do rowu i upadł - podaje podkom. Monika Winnik z KPP Maków Mazowiecki
Wyprawa z kolegą na jednej hulajnodze z kolegą, zakończyła się dla kierowcy w szpitalu. Chłopiec miał uprawnienia do kierowania taką hulajnogą; w jego przypadku kartę rowerową.
Warto zaznaczyć, że jazda dwóch osób na większości hulajnóg nie jest dozwolona. Takie przemieszczanie się grozi mandatem.
Dla przypomnienia podajemy, że w świetle prawa, po drogach publicznych nie może jechać hulajnogą elektryczną dziecko, które nie ukończyło 10 lat. Dzieci w przedziale wieku 10 - 18 mogą korzystać z hulajnogi pod warunkiem, że posiadają kartę rowerową lub prawo jazdy kat. AM, A1, B1, T.