W nocy z środy na czwartek pułtuscy mundurowi otrzymali zgłoszenie o pożarze bloku wielorodzinnego. Żadna z osób tam zamieszkujących nie odniosła obrażeń. Jednak ze względu na zaistniałe zagrożenie i niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się pożaru mieszkańcy zostali ewakuowani.
- Już kilka godzin później kryminalni zatrzymali mężczyznę mogącego mieć związek ze sprawą. 19-latek w chwili zatrzymania był pijany. Badanie wykazało 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Kiedy wytrzeźwiał został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób w postaci pożaru, do którego się przyznał - informuje sierż. Renata Soból.
Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.