Blisko 700 mundurowych z całej Polski wystartowało w morderczym biegu VIII edycji „Setki Komandosa”, który odbył się w Lublińcu. Wśród uczestników wyzwania było około 50 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT), w tym siedmiu z 5 MBOT.
Por. Karol z 53 batalionu lekkiej piechoty z Siedlec powiedział: “Pomysł na zdobycie Wielkiego Szlema Komandosa zrodził się po ukończeniu Wyrypy Beskida 2023. Okazało się, że kilku naszych znajomych z Brygady również chce ukończyć ten elitarny challenge. I tak od słów do czynów - jest wyzwanie - trzeba działać.”
Podczas „Setki Komandosa” żołnierze mieli do pokonania w reżimie czasowym 20 godzin 100 kilometrową trasę podzieloną na pięć etapów. Pierwsze 40 km musieli pokonać w pełnym umundurowaniu, w tym 20 km z plecakiem o wadze minimum 10 kg. Pozostałe 60 km trasy mogli pokonać w stroju sportowym.
Porucznik z siedleckiego batalionu podsumował: “Pierwsza nocna pętla w umundurowaniu z 10 kilogramowym plecakiem minęła szybko, drugą pętlę biegliśmy bez obciążenia, ale już wtedy zaczęły się pierwsze kryzysy. Mieliśmy w nogach 40 kilometrów, na szczęście świt i śpiew ptaków dodały skrzydeł na trzeciej pętli, dodatkowo zmiana ubioru i obuwia na sportowe zwiększyły morale. Ukończenie trzeciej pętli - czyli 60 km złamały barierę psychiczną – wtedy już zaczęliśmy odliczać kilometry do mety. Największy kryzys pojawił się na 70 kilometrze, jednak psychika i ambicja odegrały tu największą rolę, to nie był czas na odpuszczenie. W ostatnie 8 km włożyliśmy resztki energii, by jak najszybciej ukończyć bieg. Nadeszła upragniona meta i myśl, że za rok trzeba zrobić to lepiej – mimo, że na trasie zarzekało się - nigdy więcej.”
Wszyscy żołnierze 5 MBOT ukończyli „SETKĘ KOMANDOSA”. Największy sukces osiągnął szer. Marcin z 54 batalionu lekkiej piechoty z Zegrza Południowego. Na metę wbiegł 35. pokonując trasę 100 km w czasie 12 h 24 min.