87-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego padł ofiarą oszustów, którzy zadzwonili do niego na telefon stacjonarny. Rozmówca przekazał informację, jakoby był synem seniora i właśnie spowodował wypadek w którym zginęła kobieta w ciąży.
- Z oszukanym rozmawiał też mężczyzna podający się za policjanta, który poinformował, że potrzebne są pieniądze, aby syn uniknął kary i więzienia. 87-latek przygotował prawie 33 tys. złotych. Oszust powiedział, że taka kwota wystarczy i zapytał o adres, pod który ma przyjechać funkcjonariusz. Kilka minut później, do drzwi mieszkania zapukał mężczyzna, który odebrał gotówkę. Po odejściu kuriera „funkcjonariusz” ponownie zadzwonił i poinformował 87-latka, że dzięki przekazanej kaucji syn został zwolniony i jest już w domu. Senior zorientował się, że padł ofiarą oszustwa, dopiero gdy skontaktował się z nim drugi syn, który powiedział, że żadnego wypadku nie było - przekazała asp. Magda Zarembska.
Policja podkreśla, że zarówno funkcjonariusze, jak i prokuratura nigdy nie prosi o pieniądze. Każda taka sytuacja powinna być jasnym sygnałem, że ktoś próbuje nas okraść.