W uroczystościach uczestniczył dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej gen. bryg. dr Krzysztof Stańczyk. W rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że w obliczu wojny na Ukrainie i niepokojów przy granicy z Białorusią żołnierze WOT robią wszystko by ochronić ludność cywilną.
- Nie ma czego się bać. Jesteśmy, jako żołnierze, dedykowani do tego aby bronić ojczyznę i nasze społeczeństwo. Nie jest tajemnicą, że się zbroimy i są pozyskiwane i zakupywane nowe egzemplarze sprzętu. Szkolimy się na tym sprzęcie, ale przede wszystkim po to żeby odstraszać, żeby potencjalny przeciwnik nie zaskoczył nas i żeby ta agresja mu się nie opłacała - wyjaśniał.
Generał Krzysztof Stańczyk przypomniał też, ze żołnierze WOT (w tym żołnierze 5 Mazowieckiej Brygady OT) już wiele razy wspierali ludność cywilną w sytuacjach kryzysowych. I to była bardzo wymierna i skuteczna pomoc.
-Jesteśmy m.in. po to by wpierać lokalną społeczność, pokazaliśmy to podczas covidu, w czasie powodzi na południu Polski, gdzie żołnierze także 5 MBOT pomagali w usuwaniu jej skutków. Brygada jest również na granicy polsko- białoruskiej, tam wspieramy Straż Graniczną po to właśnie, żeby mieszkańcy Polski mogli spokojnie spać - mówił.
W poniedziałek w koszarach otwarto też Salę Tradycji. Więcej o tym wydarzeniu piszemy w osobnym artykule