Nie jest to kosmetyka, a operacja na otwartym organizmie lokalnej infrastruktury. Droga powiatowa nr 2352W przechodzi właśnie metamorfozę na odcinku ponad dwóch kilometrów. Co to oznacza w praktyce? Że stara nawierzchnia ustępuje miejsca konstrukcji, która wytrzyma znacznie więcej. Projektanci nie bawili się w półśrodki – jezdnia zostaje wzmocniona do nośności 115 kN na oś. To techniczny żargon, który dla przeciętnego użytkownika drogi znaczy jedno: asfalt nie pęknie pod byle ciężarówką, a droga posłuży przez lata, nie miesiące.
Skala przedsięwzięcia ma swoje odzwierciedlenie w kosztach. Całkowita wartość zadania to blisko 4,7 miliona złotych. Kwota, która dla pojedynczego samorządu byłaby trudna do udźwignięcia, została podzielona. Mamy tu do czynienia z montażem finansowym, który pokazuje, że zgoda buduje – dosłownie. Pieniądze popłynęły z trzech źródeł: subwencji państwowej, budżetu Gminy Strzegowo oraz kasy Powiatu Mławskiego.
Prace budowlane pochłoną lwią część tej sumy, bo ponad 4,6 miliona złotych. Reszta to koszty nadzoru inwestorskiego, czyli pilnowania, by każda złotówka została wydana zgodnie ze sztuką budowlaną.
Kierowcy muszą jednak pamiętać o jednym: na efekty trzeba będzie poczekać. Harmonogram jest napięty, ale realistyczny. Finał prac zaplanowano na koniec grudnia 2025 roku. Do tego czasu na trasie Strzegowo – Niedzbórz – Pniewo Czeruchy trzeba zachować szczególną ostrożność. Ale biorąc pod uwagę, że w pakiecie dostaniemy nie tylko równą nawierzchnię, ale też nowe zjazdy i porządne odwodnienie, gra wydaje się warta świeczki.
















Napisz komentarz
Komentarze