Cienie wybiegły z pobocza
Do zdarzenia doszło na odcinku między Kroczewem a Sobolem. Była noc, widoczność ograniczały jedynie światła motocykla. Nagle, prosto pod koła pędzącego Kawasaki, z przydrożnych zarośli wtargnęły dwa dziki. Młoda kobieta nie miała najmniejszych szans na reakcję. Uderzenie w jedno ze zwierząt było tak silne, że natychmiast straciła panowanie nad maszyną. Motocykl przewrócił się i sunął po asfalcie jeszcze przez kilkanaście metrów.
Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Kierująca, która na szczęście była trzeźwa, z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala. Niestety, dzik nie przeżył zderzenia.
"To zdarzenie, choć dramatyczne, nie jest odosobnionym przypadkiem. W rejonach lasów, pól i nieużytków rolnych kierowcy muszą być przygotowani na takie spotkania. Zwierzęta są nieprzewidywalne, a chwila nieuwagi może kosztować zdrowie lub nawet życie" – przestrzega nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska, oficer prasowy płońskiej policji.
Znak A-18b to nie ozdoba, to zobowiązanie
Policjanci nieustannie przypominają, że widok znaku "Uwaga, dzikie zwierzęta" to sygnał do natychmiastowego zdjęcia nogi z gazu. To nie jest sugestia, a obowiązek nałożony na kierowcę, by zachował szczególną ostrożność. Ryzyko gwałtownie wzrasta po zmierzchu i tuż przed świtem. Światła pojazdu, zamiast płoszyć, często hipnotyzują zwierzę i zatrzymują je w bezruchu na środku drogi.
"Nadmierna prędkość to wróg numer jeden w takich sytuacjach. Tych kilka kilometrów na godzinę mniej naprawdę robi różnicę. Daje cenny czas na reakcję i znacząco skraca drogę hamowania, co może zadecydować o wszystkim" – dodaje nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska.
Jak przetrwać spotkanie z leśnym mieszkańcem?
Pamiętaj o kilku kluczowych zasadach, które mogą uratować Cię przed niebezpieczeństwem:
- Bądź czujny o zmierzchu i o świcie: To pory największej aktywności zwierząt. Uważnie obserwuj nie tylko drogę, ale i pobocza.
- Spodziewaj się towarzystwa: Sarny, jelenie czy dziki rzadko wędrują samotnie. Jeśli widzisz jedno zwierzę, prawdopodobnie w pobliżu są kolejne.
- Zwolnij i bądź gotów: Odpowiednia prędkość to podstawa. Jeśli dostrzeżesz zwierzę, natychmiast przygotuj się do hamowania. Użyj klaksonu, by spróbować je spłoszyć.
Wczorajsza noc była dla 27-latki bolesną lekcją. Jej historia pokazuje, że nawet na dobrze znanej trasie nie można tracić czujności. Czasem największe zagrożenie czai się tuż za linią drzew.
Napisz komentarz
Komentarze