W Przasnyszu po raz kolejny doszło do oszustw metodą „na pracownika banku”. Ofiarami padły dwie kobiety, które – w dobrej wierze i pod presją czasu – przekazały oszustom łącznie aż 70 tysięcy złotych. Policja apeluje o ostrożność i przypomina podstawowe zasady bezpieczeństwa w kontaktach telefonicznych z rzekomymi konsultantami bankowymi.
Do pierwszego incydentu doszło we wtorek, 16 lipca. 39-letnia mieszkanka powiatu przasnyskiego odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako pracownik banku. Twierdził, że na jej koncie pojawiły się niepokojące transakcje i może to oznaczać próbę kradzieży środków. Aby „uratować pieniądze”, kobieta miała przelać 20 000 zł na tzw. bezpieczne konto.
Zaledwie dzień później, w środę 17 lipca, podobny schemat oszustwa powtórzył się w Przasnyszu. 48-letnia kobieta usłyszała przez telefon, że ktoś zaciągnął kredyt na jej dane. Oszust, podszywając się pod konsultanta bankowego, twierdził, że sprawa jest poważna i dotyczy także nieuczciwego pracownika placówki. Aby uniknąć „dalszych strat”, kobieta wypłaciła z banku 50 000 zł i – zgodnie z instrukcjami – przelała je na wskazany rachunek.
Policjanci przypominają, że żadna instytucja finansowa nigdy nie poprosi o przelanie pieniędzy na inne konto w celu ich ochrony. Tego rodzaju prośby powinny być natychmiastowym sygnałem ostrzegawczym. W przypadku wątpliwości warto samodzielnie skontaktować się z bankiem, dzwoniąc na oficjalny numer infolinii lub odwiedzając placówkę osobiście.
Jak się chronić przed oszustwem „na pracownika banku”?
- Zakończ rozmowę i nie podejmuj pochopnych decyzji.
- Nigdy nie przekazuj danych do logowania ani nie instaluj dodatkowych aplikacji.
- Nie wypłacaj gotówki i nie dokonuj przelewów na „techniczne” konta.
- Konsultuj wątpliwości z bliskimi – to często pomaga przełamać oszustwa oparte na emocjach.
- Zgłaszaj podejrzane telefony policji.
Zdarzenia z ostatnich dni pokazują, że przestępcy nie mają skrupułów, a ich metody stają się coraz bardziej wyrafinowane. Warto mówić o tym głośno i dzielić się wiedzą, by zapobiec kolejnym tragediom finansowym.
Napisz komentarz
Komentarze