Historia, która znalazła swój finał w ciechanowskim sądzie, to gotowy scenariusz filmowy o sprawiedliwości, która bywa nie tylko surowa, ale i niezwykle przewrotna. Jaskrawoczerwony Ford Mustang, symbol brawury i nieodpowiedzialności pijanego kierowcy, zamiast trafić na aukcję, wyjedzie na drogi jako… policyjny radiowóz. To pierwszy taki przypadek w kraju, który pokazuje nową, potężną broń państwa w walce z pijanymi za kółkiem.