Pożar

Dzięki odważnej i szybkiej reakcji strażaków udało się uniknąć większej tragedii. Pożar, który groził przeniesieniem na sąsiednie budynki, został opanowany po ponad 2 godzinach trudnej akcji gaśniczej.

Paliło się w Grójcu, gm. Czernice Borowe. W ogniu stanęło zboże i rżysko oraz sprzęt rolniczy.

Pięć pożarów, godziny walki z żywiołem i straty sięgające 325 tysięcy złotych - tak można podsumować pracowitą noc strażaków z Mławy i nie tylko. Do ratowania mienia trzeba było zaangażować aż 37 zastępów zawodowców i ochotników. Czy to były celowe podpalenia?

Osobówka paliła się na osiedlu Kargoszyn w Ciechanowie.

Nocny pożar i wybuch niedaleko Ciechanowa. Z budynku niewiele zostało. Nikt, na szczęście, nie został ranny. Zagrożenie było bardzo poważne. W budynku były butle z gazem.

Na ratunek przybyło 5 zastępów strażaków. Pożar wybuchł w środku nocy. Na szczęście nikt nie zginął

Sierżant sztabowa Ewa Gadomska i sierżant Daniel Kawiecki z Posterunku Policji w Nowym Mieście zasłużyli na miano bohaterów. Uratowali rodzinę z płonącego budynku.

Paliły się śmieci w zabytkowej ciuchci w Ciechanowie. Na miejscu pracowała straż pożarna.

Niedawno wybudowane przedszkole w Przemiarowie stanęło w ogniu. W akcji brało udział 13 zespołów straży pożarnej jak podaje OSP Głodowo

Miniony wtorek dla strażaków z powiatu przasnyskiego nie był spokojny

Zapaliło się drewno składowane w piwnicy. Pożar wybuchł w niedzielę rano w miejscowości Radziwie (gmina Ojrzeń, powiat ciechanowski).

Paliła się obora w Sarnowej Górze, w środku znajdowało się kilkanaście sztuk bydła.

Paliło się w miejscowości Mieszki Wielkie. Doszczętnie spłonął samochód osobowy.

Sytuacja była naprawdę groźna. W Grabowie pod Przasnyszem spalił się budynek gospodarczy i auta. Zwierzynę udało się uratować. Do akcji ratowniczej przybyło kilka zastępów straży pożarnej. Poparzeniu uległy osoby ratujące zwierzęta z budynku. Ludziom pomogli medycy. W spalonym budynku było też zboże i różne maszyny.

Paliła się piekarnia w Sońsku na ulicy Polnej. W środku było 9 pracowników, nikomu nic się nie stało.